Physical Address
304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124
Flegmona, choć może brzmieć jak rzadko spotykana przypadłość, jest często występującym problemem zdrowotnym wśród koni. To głęboko zakorzeniona infekcja tkanki miękkiej, która może prowadzić do poważnych powikłań, jeśli nie zostanie odpowiednio zdiagnozowana i leczona. W tym artykule przyjrzymy się bliżej temu schorzeniu, jego objawom, przyczynom oraz skutecznym metodom leczenia.
Flegmona (nazywana również ropowicą) to rodzaj głęboko zakorzenionej infekcji tkanki miękkiej, charakteryzującej się ropnym stanem zapalnym.
W przypadku koni, flegmona może występować w różnych obszarach ciała, w tym na kończynach, klatce piersiowej, szyi lub w okolicach głowy.
Jest to choroba, która może prowadzić do poważnych powikłań, takich jak zgorzel gazowa lub zapalenie żył. Właściwe rozpoznanie i natychmiastowe leczenie są kluczowe dla zapewnienia zdrowia konia.
Jak to często bywa w przypadku chorób jest kilka możliwych przyczyn ich powstania i nie inaczej jest w przypadku flegmony u konia.
Problem z flegmoną u konia polega na tym, że ta może się pojawić z „byle” powodu np. od niewielkich skaleczeń, które mogą być ignorowane.
Dlatego jest to tak powszechny problem, wielu opiekunów koni nie przejmuje się mniejszymi urazami. Gdy problem dotyczy ludzi nawet niewielkie skaleczenia czy otarcia myjemy co najmniej wodą, w lepszym rozwiązaniu wodą z mydłem a w najlepszym dezynfekujemy.
Podobnie powinniśmy postępować z końmi, może to być nieco angażujące, ale lepiej zapobiegać niż leczyć.
Przyczyna flegmony może być również zawarta w nieodpowiednim przygotowaniu do zastrzyku. Skóra w miejscu ukucia powinna być zdezynfekowana, bakterie tylko czekają na zaniechanie.
Potencjalne przyczyny:
Po każdym wyprowadzeniu konia sprawdź czy nie ma okaleczeń, zmniejszysz dzięki temu ryzyko zachorowania na flegmonę.
Infekcja flegmoną często objawia się miejscowym obrzękiem lub opuchlizną w obszarze dotkniętym infekcją.
Opuchlizna może być widoczna na kończynach, szyi, klatce piersiowej lub innych częściach ciała.
Problem dotyczy zazwyczaj nóg i jest dość łatwo wykrywalny. Najczęściej opuchlizna atakuje staw skokowy aż do podudzia.
Choroba działa szybko, koń może „spuchnąć” z dnia na dzień a przy tym pojawi się:
Najgroźniejsza flegmona dotyka głównie:
W takich przypadkach może dojść utrudnienia w przełykaniu czy zapaleniu, które dojdzie aż do zapalenia mózgu.
W przypadku chorych dróg oddechowych koń może wydawać odgłosy przypominające chrapanie, w ekstremalnych sytuacjach (ewidentnie zaniechane przypadki) może dojść do uduszenia.
Pierwszym krokiem w leczeniu flegmony jest konsultacja z weterynarzem. Weterynarz dokładnie zbada konia w celu ustalenia zakresu infekcji, ocenić ogólny stan zdrowia oraz zalecić odpowiednie metody leczenia a co najważniejsze potwierdzi, że to flegmona.
Dobrze aby lekarz weterynarii zaproponował wykonanie USG przed wszczęciem leczenia, a nie jedynie opierał się na swoich doświadczeniach.
Najczęściej leczenie flegmony odbywa się przy użyciu antybiotyków, zwłaszcza gdy noga jest mocno opuchnięta.
Antybiotyki są zazwyczaj stosowane w celu zwalczania infekcji bakteryjnej.
Weterynarz może przepisać antybiotyki o szerokim spektrum, które działają na różne rodzaje bakterii. Jednak po czasie (np. mając badania na posiew) powinien zmienić antybiotyk na dostosowany do konkretnej bakterii.
Ważne jest przestrzeganie zaleceń dotyczących dawkowania i czasu trwania leczenia.
Weterynarz może przepisać zwierzęciu również:
Leczenie farmakologiczne ma również swoje wady, wpływa na florę bakteryjną konia co może prowadzić do kolki zagrażającej życiu.
Weterynarz może zalecić stosowanie specjalnych preparatów antyseptycznych lub maści w celu wspomagania gojenia się ran.
Najczęściej stosuje się:
Nieleczona flegmona może prowadzić do kolejnych chorób jak posocznica czy zapalenie żył a nawet sepsa będąca bezpośrednim zagrożeniem życia.
Na tak zadane pytanie trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Gdyż tak, flegmona jest uleczalna i jej skutki mogą być w całości wyleczone, acz z drugiej strony flegmona nawraca a w najgorszych przypadkach dochodzi do nieodwracalnych deformacji.
Uniwersytet w Pensylwanii w roku 2007 przeprowadził ciekawe badania, które wykazały, że 23% koni dotkniętych zapaleniem tkanki łącznej ma co najmniej jeden nawrót choroby.
Obrzęk najczęściej powraca w to samo miejsce, ciężko mówić o powodach, ale najczęściej wspomina się o uszkodzeniu skóry, która po pierwszym wystąpieniu choroby staje się bardziej porowata i przestaje tak dobrze chronić jak kiedyś.
Wśród innych przyczyn podaje się trwałe uszkodzenie układu limfatycznego.
Tak samo szybko jak flegmona atakuje tak samo szybko odpuszcza o ile podano antybiotyki.
Już w pierwszych 24 godzinach od podania leków powinna być znacząca poprawa.
Powiedzmy sobie jasno, choćbyś stanęła na rzęsach i starała się najbardziej na świecie nie jesteś w stanie w 100% uchronić konia przed flegmoną, ale możesz zmniejszyć ro ryzyko.
Flegmona jest natarczywą chorobą, ale nie jest wyrokiem dla konia. Mam nadzieję, że po lekturze tego artykułu Twoja wiedza o flegmonie u koni wzrosła i będziesz w stanie podjąć odpowiednie środki w celu wyleczenia Twojego towarzysza.
Źródła:
https://uqvets.com.au/equine-specialist-hospital/general-advice/identifying-and-reducing-risk-cellulitis-horses
https://equusmagazine.com/horse-care/challenge-cellulitis-31376